Sernik puszysty to inaczej mówiąc sernik, który zawsze się udaje. Ma naturalny smak, nie jest zbyt słodki i zrobiony jest z tradycjnych składników. Przygotowuje się go bardzo łatwo, mieszając ze sobą wszytkie części składowe w odpowiedniej kolejności. W smaku wyjątkowo puszysty i delikatny, jest bez spodu więc nie musimy przygotowywać dodatkowego ciasta. Smakuje najlepiej na drugi dzień, na zimno. Trzeba przechowywać go w lodówce.
Składniki (tortownica średnica 24-26cm)
- 1 kg mielonego twarogu*
- 6 jaj
- 1 budyń waniliowy
- 300g drobnego cukru (ewentualnie cukru pudru)
- 200 g masła (w temperaturze pokojowej)
- szczypta soli
- cukier puder do posypania
* Mała rada dla tych, którzy mieszkają w Hiszpanii lub Niemczech. W Hiszpanii do serników używałam sera requesón, natomiast teraz w Niemczech stosuję Speisequark Magerstufe.
Przygotowanie – sernik puszysty
- Piekarnik nagrzewamy do 180º (grzanie góra-dół). Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia.
- Żółtka oddzielamy od białek. Białka pozostawiamy do późniejszego ubicia. Żółtka miksujemy z masłem, dodając do masła po jednym żółtku.
- Następnie dodajemy stopniowo cukier puder i nadal miksujemy. Masło powinno stać się lekko puszyste. Unikamy zbyt długiego miksowania.
- Kolejno dodajemy budyń i również mieszamy na średnich obrotach miksera.
- Ser dzielimy na cztery części i po kolei dodajemy do pozostałych składników. Za każdym razem dokładnie ale delikatnie miksujemy.
- Białka z dodatkiem szczypty soli ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy do sera i mieszamy dokładnie łyżką. Tak przygotowaną masę serową przelewamy do tortownicy.
- Sernik wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 1 godziny w temperaturze 180º. Po upływie tego czasu wyłączamy piekarnik, lekko uchylamy drzwiczki i pozostawiamy sernik do całkowitego ostygnięcia.
- Kiedy będzie już zupełnie zimny, zdejmujemy obręcz tortownicy i przekładamy na talerz. Przechowujemy w lodówce. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.
Sernik zawsze kojarzy mi się ze świętami wielkanocnymi. Ale nasz sernik puszysty jest idealny również na codzień. Nie musimy czekać na specjalną okazję aby móc delektować się jego smakiem. Wystarczy godzinka czasu wolnego i odrobina chęci!